Strony

piątek, 30 marca 2012

Szare komórki wyłączone...

No i co, znów niemoc twórcza? Niefajnie :P Miałem wczoraj wieczorem co nieco napisać, ale jak wróciłem do domu to nie miałem na nic sił, oprócz snu, miałem się dzisiaj zrewanżować i rano coś napisać, ale mi się nie chciało... Walcz Paku ze sobą, walcz.
Wczoraj spotkałem się z Iloną, dawno jej nie widziałem, także miło było ją spotkać i porozmawiać sobie i o życiu i o pierdołach i o wszystkim :) No i coraz bardziej przekonuję się do swojego planu, tylko potrzebuję zebrać więcej sił, w sensie zebrać się w sobie bardziej no.
A tak poza tym to nie wiem, mam dzisiaj tak całkowicie wyłączone myślenie, ze to po prostu niemożliwe. Wpadłem na pomysł, że będę w ciągu dnia zapisywał na kartce czy gdziekowliek indziej moje myśli, tak aby wiedzieć do czego później wrócić i co opisać. Mógłbym rozpisywac co tam robiłem, jak mój dzień wyglądał i tak dalej, ale nie o to chodzi w tym blogu. Dzisiaj nie myślę, także na tym kończę, może później mi coś do głowy wpadnie jeszcze.